PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=34774}

Animatrix

The Animatrix
7,5 26 394
oceny
7,5 10 1 26394
7,0 8
ocen krytyków
Animatrix
powrót do forum filmu Animatrix

Animatrixa w całości nie obejrzałem, więc nie oceniam. Ale niedawno widziałem jeden z jego odcinków - The Second Renaissance - i o nim chcę parę rzeczy powiedzieć.

Odcinek ów zainteresował mnie z tego podstawowego względu, że pokazywał historię upadku ludzkości - a że tak jest, dowiedziałem się całkiem przypadkiem. Zainteresowało mnie to, ponieważ generalnie z niewiarą przyjmuję wizje wojny ludzi z maszynami, w której ci pierwsi dostają ostro po tyłkach. Setki lat wojen, rozwoju taktyki oraz narzędzi zniszczenia i mordu robią swoje, zatem historia w Matriksie budziła moje wątpliwości. No i się, niestety, potwierdziły - bowiem maszyny w żaden sposób nie mogłyby wygrać wojny w taki sposób, w jaki to pokazano.

Aby była ścisłość - TSR mi się podobało. Na pewno zrobiło na mnie wrażenie to, że przedstawiono nas jako wcale nie tę dobrą stronę konfliktu. Niemałe wrażenie zrobiła na mnie również większość drugiej części tego filmiku - jej generalny wydźwięk jest bardzo niepokojący, a takie sceny, jak wyciąganie człowieka z "konserwy", po prostu zostają w pamięci. Świat Matrixa nagle wydał mi się bardziej mroczny po obejrzeniu TSR. Podobała mi się również generalna kreska oraz animacja (bardzo dobrze wyszły tutaj sceny "z kamery" - obraz chwieje się w nich naturalnie, jak należy). Tyle tylko, że zaserwowana historia jest pełna nonsensów. Oto najważniejsze z nich:



1. Maszyny budują swoje własne miasto, i po paru latach nagle produkują tyle towaru, że mają większą potęgę industrialną, niż cały glob ziemski. Litości, przecież to jest jakaś bzdura totalna. Rozumiem, że ludzi pozbawiono właśnie taniej siły roboczej, ale proszę - czy automatyka w fabrykach wymaga zastosowania SI? I skąd właściwie maszyny brały surowce na produkcję tych wszystkich cudeniek? Przecież w miejscu, gdzie powstało 01, nie było żadnych nieprzebranych bogactw naturalnych. Mogłyby je co prawda kupować od ludzi - ale w takim razie dlaczego później sprzedawały gotowe produkty po tak niskich cenach? Wystarczyłoby, żeby ich dostawcy podnieśli ceny - i konkurencyjność produktów z 01 zmalałaby drastycznie.

2. Maszyny przychodzą do ludzi, bona fide proponując im nie tylko współpracę, ale nawet przedstawiając plan na rozwiązanie kryzysu gospodarczego, który ONZ sen z powiek spędza. Kto przy zdrowych zmysłach odprawiłby takich ambasadorów z kwitkiem?

3. Ludzie zalewają 01 dywanowym nalotem atomówek, po czym archiwistka tłumaczy nam, że to niewiele dało, bo maszyny były odporne na ciepło i promieniowanie - bullshit. Broń atomowa tak podnosi temperaturę, że wszystkie zabudowania miejskie w 01 po prostu by się stopiły na surówkę. Nieprawdą jest również, że promieniowanie by nie szkodziło maszynom - ono bardzo źle działa na znane stopy metali, powodując ich korozję. Na ten przykład, pojazdy wykorzystywane do walki ze skutkami awarii reaktora w Czarnobylu, po całej tej akcji nadawały się tylko na złom. A ktoś mi wciska, że to maszynom w 01 nic by nie zrobiło? Akurat. Nie wspomnę już nawet o tym, że taka atomówka posiada bardzo dla maszyn niebezpieczny skutek uboczny w postaci EMP - który również w odległej (Matrix) przyszłości, jest dla owych maszyn zresztą zabójczy. Nie muszę chyba tłumaczyć, co by to dla mieszkańców 01 oznaczało. Nawet jeśli ukryli się w schronach (co sugeruje matriksowa wikipedia), to po wyjściu na powierzchnię nie znaleźliby niczego przydatnego - te budynki, które nie uległyby zagładzie, byłyby bezużyteczne "dzięki" EMP. O fabrykach i całej infrastrukturze, niezbędnej do prowadzenia wojny, mogliby spokojnie zapomnieć - jak również mogliby zapomnieć o produkowaniu Sentineli i innych nowinek, jakie rzucili do walki z ludźmi. W rzeczywistości więc wojna powinna była się już w tym momencie skończyć - niedobitki owego bombardowania byłyby systematycznie tępione. No, ale taki koślawy plot device pozwolił jakoś z tego wybrnąć (choć sensu ten bełkot o "maszynowej" odporności na ciepło i promieniowanie, nie ma żadnego).

4. Jaki sens miała operacja Dark Storm ("zaciemnienie" nieba)? Dla mnie żadnego. Gorzej - była idiotyzmem. Nawet jeśliby spełniła swoje zadanie (co się oczywiście nie stało), to w krótkim czasie doprowadziłaby do dewastacji środowiska naturalnego, na którym przecież opiera się nasze przetrwanie. Bez Słońca nie ma wegetacji, bez wegetacji nie ma rolnictwa i hodowli, bez rolnictwa i hodowli nie ma żywności. Operacja Dark Storm była więc tylko i wyłącznie skomplikowanym sposobem na popełnienie globalnego samobójstwa. Do tego również ludzie mieli zaawansowany technologicznie sprzęt, który opierał się na energii solarnej - homo sapiens osiągnęli tę dodatkową "przewagę", że się owego sprzętu pozbawili... Ja się pytam, co za skończony idiota wymyślił w ogóle ten plan - i skąd oni wyłuskali tylu idiotów, żeby nimi wypełnić całą salę, by mogli zgodnie klaskać w zachwycie?

5. Ta wojna jest ewidentnie prowadzona przez imbecyli - pomimo setek lat wojen, "taktyka" ludzi w tym filmie sprowadza się do XVIII-wiecznego schematu, takiego z okrzykiem "SZARŻAAA!!!". Nie to jest zresztą najgorsze - kiedy bowiem na scenie pojawiają się Sentinele i inne większe sztuki, nagle okazuje się, że całą naszą niszczycielską broń gdzieś wcięło. Gdzie się podziały czołgi i broń przeciwpancerna, której już w dzisiejszych czasach jak nasrał na naszej poczciwej ziemi? To znaczy - czołgi jakieś (pojedyncze...) są, ale nie widziałem, żeby choć raz wystrzeliły z głównego działa. Współczesny pocisk przeciwpancerny (ze stożkiem miedzianym, który przewierca się przez pancerz praktycznie w postaci plazmy) potrafi przebić się przez 150 mm pancerza ze zubożonego uranu... a oni czego używają w odległej przyszłości? Piechoty z karabinami? Litości. Nawet mechy (design fajny, gorzej z resztą...) nikt nie pomyślał, aby wyposażyć w wyrzutnie rakiet, na przykład - o nie, mają tylko karabiny, tyle że większe od tych dzierżonych przez piechotę (chociaż trzeba im oddać sprawiedliwość - w przeciwieństwie do APU z filmu, są opancerzone, przez co nie wystarczy po prostu podlecieć blisko, aby załatwić pilota - trzeba tę puszkę laserowym otwieraczem potraktować).
W skrócie - broń przeciwpancerna? Nie ma. Wsparcie lotnicze - śmigłowce, bombowce, myśliwce? Nie ma. Artyleria? Nie ma. Marynarka? Na co ona komu. Cały arsenał ludzi to karabiny i lekkie działka (tudzież jakieś emitery elektromagnetyczne, które i tak szybko się psują...), przez co mam wrażenie, że owa armia przyszłości dostałaby w d*** także od armii współczesnej i zwykłych, poczciwych Abramsów (albo nawet i Twardych). Przepraszam bardzo, ale ktoś tu mnie chyba ma za idiotę...

6. W akcie desperacji, ludzie zrzucają walczącym wojskom atomówki na łby, aby jakoś się z maszynami rozprawić. Co to robi robotom? Nic. To jest zresztą rozwinięcie tej bzdury z nuklearnym bombardowaniem 01 - w rzeczywistości kilka takich atomówek wystarczyłoby, żeby zredukować liczebność armii maszyn do zera. EMP wyłączyłby je z gry momentalnie. Można co prawda teoretyzować, że maszyny znalazły jakąś ochronę przed EMP - ale to zwyczajna g...uzikprawda, bo w filmach widać wyraźnie, że maszyny są wobec niego całkowicie bezbronne.



Reasumując - oddziaływanie filmu na emocje? Spore. Wrażenia? Niezatarte. Sens? Hmmm... żaden.

Der_SpeeDer

Ciekawie i konkretnie napisane. Jednak nie jestem zwolennikiem korzystania z angielskich wulgarych zwrotów i przekleństw. Język polski to taki piękny język ;)
Mógłbym prosić o link do tej matrix wikipedia, dokładnie do tego artykułu z wojną ludzi z maszynami?

szary321

Wystarczyłoby wklepać w Google "matrix wiki", żeby samodzielnie toto znaleźć, ale skoro chcesz:
http://matrix.wikia.com/wiki/Machine_War

Der_SpeeDer

W sumie powinienem jeszcze dopisać do tej listy punkt siódmy:

7. Ludziom się nie spodobało, że maszyny zaczęły protestować przeciwko ich traktowaniu, wysłali na ulice policję i wojsko, i zaczęli bezlitośnie tępić roboty. Potem się dowiadujemy, że ocalałe maszyny opuściły ludzkie miasta i na Półwyspie Arabskim zbudowali własne miasto. Tak po prostu. Jeszcze przed chwilą ludzie mieli mocne postanowienie, aby zniszczyć wszystkie maszyny, które ośmielały się domagać własnych praw, które rozwijały w sobie samoświadomość... a potem co, maszyny po prostu odeszły i zbudowały sobie miasto? A ludziom się ta kampania zniszczenia nagle znudziła? Przez myśl im nawet nie przeszło, żeby uniemożliwić w ogóle powstanie 01? Ale numer.

ocenił(a) film na 9
Der_SpeeDer

Cóż myślę że za bardzo podchodzisz do filmów si-fi zbyt realistycznie wiadomo że zawsze będą jakieś niejasności ale uważam że z taki nastawieniem sens fabuły będzie mijał się z celem, ja oglądając TSR nie miałem problemów żeby sobie to wszystko logicznie skalkulować bo podstawowa rzecz istota i rola robotów w tym filmie jest bardzo wyolbrzymiona i można to wszystko wytłumaczyć tylko jednym - ich sztuczną inteligencją która rozwinęła się do tego stopnia że roboty nie tylko zaczęły posiadać własny rozum aby samodzielnie istnieć bez udziału człowieka ale też rozwijały się w takim stopniu że potrafiły rozgryźć nasze podstawowe naturalne prawa oraz zasady na których oparta jest cała nasza cywilizacja i dlatego np. stworzyli sobie monopol w światowej produkcji i potrafili się obronić przed (i tak zaawansowaną technicznie) armią ludzi. Pomijając szczegóły o których pisałeś typu jednostki wojskowe itp. widz musi zakładać że ludzie bronią się wszelkimi środkami do walki wliczają w to nawet marynarkę i siły powietrzne tylko akurat tego nie przedstawili a z resztą logicznie rozumując samoloty i okręty odgrywają kluczową rolę we współczesnych wojnach więc możemy zakładać że maszyny wyeliminowały je w pierwszej kolejności i stąd takie scenki wyłącznie z udziałem piechoty która atakuje frontalnie bo właściwie kamuflaż i okopywanie się jest nieskuteczne w obliczu wielkich maszyn które z punktu izometrycznego z łatwością mogłyby namierzyć wroga. Nawiązując zarówno do scen bitewnych jak i samego faktu osnucia nieba (swoją drogą ludzie mieli zaawansowany technologicznie sprzęt, który opierał się na energii solarnej ? nie pamiętam żeby coś takiego było być może zapomniałem) cały ten odcinek ma zobrazować rozmiar desperacji jakiej podejmują się ludzie chęć zwalczania maszyn staje się ich priorytetem i to jak najbardziej możliwe bo w historii było mnóstwo przypadków kiedy wojny niszczyły naszą planetę kosztem nawet naszego zdrowia (np. nawozy sztuczne w Wietnamie które rozpylali Amerykanie powodując choroby nawet u sowich żołnierzy) obraz ten powala przede wszystkim spojrzeć krytycznie na gatunek ludzki do czego nawet nawiązuje sam tytuł bo w renesansie był popularny humanizm natomiast w "nowym renesansie" role się odwracają na rzecz tworu człowieka który go wyprzedza zarówno w postępie jak i okrucieństwie. Kolejna rzecz to postawa ludzi wobec maszyn, uważasz że to nie realne żeby ludzie w obliczu kryzysu nie przystąpiliby do współpracy z maszynami natomiast ja uważam że to jest możliwe. . . idąc logiką filmu która przedstawia gatunek ludzki jako bardzo dumne i nieufne istoty ludzie kompletnie lekceważą maszyny traktują je jako narzędzia a nie jako partnerów do współpracy (choć zawsze glosy będą podzielone w filmie większość odrzuca współpracę) i tu pojawia się kolejna negatywa cecha wśród ludzi - dyskryminacja - ludzie nie potrafią zaakceptować kogoś kto im służył przez wiele lat jako równych sobie, ponadto ludzie lekceważą maszyny do tego stopnia jak sam zauważyłeś ignorując ich wędrówkę i powalając na budowę 01 i myślę że to można wytłumaczyć tym że ludzie nie wierzyli w to co ich spotka bo nie śledzili nawet poczynań rozwoju maszyn przez co zostali zaskoczeni nagłym pojawieniem się 01 mówiąc krótko ludzka bezmyślność i brak wyobraźni lub zwykła nieświadomość konsekwencji tych wydarzeń. Podsumowując wszelką przewagę maszyn nad ludźmi zarówno pod względem militarnym jak i gospodarczym można tłumaczyć ich sztuczną inteligencją która wielokrotnie przewyższyła ludzką przez co zawsze byli "o krok" bliżej od ludzi do zwycięstwa i w ten sam sposób należy też tłumaczyć sobie przetrwanie ataków atomowych (może mieli systemy patriot ?) nie ważne jak im się to udało zakładamy że znaleźli jakiś sposób :)

Harry9010

Widzę, że do niektórych usilnie nie dociera. Czepiam się rzeczy absolutnie niezgodnych nie z jakimiś prawami fizyki, nie z wiedzą tajemną nabywaną na uniwersytetach, tylko niezgodnych z elementarnym, ZDROWYM ROZSĄDKIEM - i co słyszę? Że pochodzę do filmów realistycznie? Kopernik, zatrzymaj Ziemię - ja wysiadaaa...

"ja oglądając TSR nie miałem problemów żeby sobie to wszystko logicznie skalkulować bo podstawowa rzecz istota i rola robotów w tym filmie jest bardzo wyolbrzymiona i można to wszystko wytłumaczyć tylko jednym - ich sztuczną inteligencją"

W twoim wytłumaczeniu nie ma ani krztyny logiki. Próbujesz zrzucić wszystko na pojedynczą, bliżej nie sprecyzowaną cechę maszyn, która w absolutnie niewytłumaczalny sposób przekłada się rzekomo na ich sukcesy.

"dlatego np. stworzyli sobie monopol w światowej produkcji i potrafili się obronić przed (i tak zaawansowaną technicznie) armią ludzi"

Powtarzam - w taki sposób NIGDY nie stworzyłyby monopolu. W taki sposób NIGDY nie stworzyłyby monopolu. W taki sposób NIGDY nie stworzyłyby monopolu. W taki sposób NIGDY nie stworzyłyby monopolu. W taki sposób NIGDY nie stworzyłyby monopolu. W taki sposób NIGDY nie stworzyłyby monopolu. W taki sposób NIGDY nie stworzyłyby monopolu. W taki sposób... Ile razy mam powtarzać, żeby dotarło? Mimo że jestem totalnym laikiem z dziedziny ekonomii, widzę, że przedstawiony w filmie rozwój wydarzeń NIE MA SENSU. Co ma do tego "inteligencja"? Czy może dla ciebie to taki czarodziejski czynnik, który cuda mniemane czyni? Sprawia, że maszyny wyczarowują sobie surowce na produkcję, na przykład?

"Pomijając szczegóły o których pisałeś typu jednostki wojskowe itp. widz musi zakładać że ludzie bronią się wszelkimi środkami do walki wliczają w to nawet marynarkę i siły powietrzne tylko akurat tego nie przedstawili"

Widzę, że tego nie przestawili - jest to oczywista próba zamaskowania faktu, że maszyny w rzeczywistości nie miałyby najmniejszych szans wygrać takiej wojny, gdyby przyszło im mierzyć się z całym sprzętem, jakim dysponujemy. I nie mam zamiaru czynić żadnych założeń, które są absolutnie nielogiczne i niewiarygodne - po to tylko, aby usprawiedliwić w filmie oczywistą bzdurę.

"a z resztą logicznie rozumując"

Kolejne twoje rozumowanie, które logiki nie zawiera wcale. Żeby "wyeliminować w pierwszej kolejności" lotnictwo czy marynarkę, maszyny od samego początku wojny, natychmiastowo, hurtowo, musiałyby mieć dostęp do wszystkich morskich akwenów, wszystkich na świecie baz marynarki, wszystkich na świecie lotnisk... Oczywiście coś takiego w ogóle nie miało miejsca, a gdy próbuję sobie takie "eliminowanie w pierwszej kolejności" wyobrazić, z punktu widzenia sytuacji maszyn, rezultat jest tak potwornie głupi i absurdalny, że komentować tego nawet nie mam siły.

"ponadto ludzie lekceważą maszyny do tego stopnia jak sam zauważyłeś ignorując ich wędrówkę i powalając na budowę 01"

To... Nie ma... Sensu...
Równie dobrze mógłbyś w tym miejscu palnąć - ludzie lekceważą maszyny do tego stopnia, że ignorują ich demonstracje i pozwalają się pałętać po ulicach tudzież wykrzykiwać swoje manifesty. Oczywiście nic takiego w filmie nie miało miejsca - jak się maszyny wyłamywały z szeregu, ludzie od razu pokazywali im, kto tu rządzi. Potem się powtórnie wyłamały z szeregu, budując owo 01 - a ludziom co, tępienie maszyn myślących zbyt samodzielnie nagle się znudziło?

"Podsumowując wszelką przewagę maszyn nad ludźmi zarówno pod względem militarnym jak i gospodarczym"

Przewagi pod względem militarnym nie zauważyłem żadnej, absolutnej, najmniejszej. Nic z tego, co pokazały maszyny, nie pozostaje poza granicami możliwości nawet współczesnych narzędzi destrukcji. Narzędzi, których mamy na pęczki - podczas gdy maszyn na początku wojny było baaardzo mało, przeciwko całym siłom zbrojnym ONZ. Z kolei ludzi w tym filmie przedstawiono jako słabszych, niż są w rzeczywistości - ale według ciebie nieakceptowanie oczywistych przekłamań to "zbyt realistyczne podejście".
Osiąganie przewagi gospodarczej zaś to kompletnie niewiarygodna bajeczka.

"w ten sam sposób należy też tłumaczyć sobie przetrwanie ataków atomowych (może mieli systemy patriot ?) nie ważne jak im się to udało zakładamy że znaleźli jakiś sposób"

Tak, najwidoczniej "inteligencja" to dla ciebie taki magiczny czynnik, który sprawia, że nawet największe absurdy mogą się stać. Idąc zaprezentowaną przez ciebie w tym zdaniu logiką, równie dobrze można by dać do filmu scenę, gdzie człowiek (bez jakiegokolwiek sprzętu służącego do walki z grawitacją) skacze z czubka skały, macha rękami i lata. I jedynym usprawiedliwieniem też byłoby tu "zakładamy, że znalazł jakiś sposób". Guzik prawda. Taka scena jest BEZ SENSU - koniec pieśni. Maszyny nie miały NIC, co chroniło je przed atakiem nuklearnym (patriotów też nie - widać było wyraźnie, że te atomówki wybuchały tam, gdzie miały wybuchać) - koniec pieśni. Autorzy filmu dopuścili się zwyczajnego chciejstwa (czyli "ma się stać coś absolutnie niezgodnego z logiką czy rozsądkiem, bo my tak chcemy") - koniec pieśni.

Fragmenty TSR można sobie pooglądać na Youtube chociażby - tam w komentarzach regularnie pojawiają się użytkownicy, którzy przypominają, że choć TSR ogląda się świetnie, to fabularnie ów film jest jednym wielkim "idiot plot" - czyli czymś, co nie miałoby prawa się stać w normalnym świecie, z udziałem normalnych ludzi. "Plot holes" to także dość często pojawiający się komentarz. Bajdurzenie zaś "realistycznym podejściu" proszę sobie wsadzić do... kieszeni. Bowiem wszystkie zarzuty pod względem fabuły tego filmu nie opierają się na żadnej wiedzy fachowej, tylko na zdrowym rozsądku.

ocenił(a) film na 9
Der_SpeeDer

Podstawowa sprawa to nie ja podchodzę realistycznie do tego filmu i nie mówię tu o wszystkich filmach tylko o filmach si-fi. . . uogólniasz. Sztuczna inteligencja to nie jest jakaś niesprecyzowana cecha maszyn to wynalazek ludzkości z którego korzystamy i jest nam dobrze znany, autorzy fantazjują na temat owego wynalazku próbując niejako przedstawić problem związany z tym jak to MOGŁOBY zagrażać ludzkości. Kwestia tego jak można podważyć te zjawiska o których piszesz to cecha wielu filmów zahaczających o fantastykę przykładowo w filmach o Jamesie Bondzie które niejako są oparte na naszej rzeczywistości (podobnie jak seria matrix) posiadają elementy nierealne np. w "pogromcach mitu" obalono możliwość przestrzelenia butli z gazem zwykłym pistoletem, to są takie szczegóły które mają nakręcić akcję ale nie przeszkadzają w odbiorze przesłania filmu więc w zamyśle autorów "animatrixa" było przedstawienie ciekawej historii a nie dokumentu czysto naukowego więc najwyraźniej i do takich szczegółów zbytniej wagi nie przywiązywano. Oglądając ten film nie zastanawiałem się nad tym czy to wszystko jest możliwe ale przekaz tego filmu zrozumiałem w 100%, to nie ważne czy udałoby nam się wygrać taką walkę czy nie cała rzecz w tym że autorzy przekazują świadomość zagrożenia związanego z AI czy ono będzie śmiertelne czy nie może sprawić niemałe problemy. . . Największym problemem przedstawionym w filmie jest to jak roboty wymykają się spod naszej kontroli jak przechodzą pewien przełom a ludzie nawet tego nie zauważają aż dzieje się tragedia, i to jest możliwe ludzie obecnie zachwycają się nowymi mechanicznymi sterowanymi komputerowo zabawkami, robotami i ich niezwykłymi zdolnościami ale nie pracują nad nimi bezpośrednio (mówię tu o zwykłych potencjalnych klientach) i nie wiedzą z jaką potęgą mają do czynienia, cechą konsumpcjonizmu jest to że ludzie chcą mieć coś szybko, łatwo i natychmiast zakupując dany towar nie czytają nawet instrukcji i nawet nie wiedzą jak z danym urządzeniem się obchodzić. Usprawiedliwianie owej przewagi robotów nad ludźmi JEST logiczne bo w końcu sami zawdzięczamy postęp i rozwój naszej cywilizacji dzięki naszemu rozumowi i naszej inteligencji (tak uważam że inteligencja czyni cuda niemałe), w przypadku sztucznej inteligencji która w filmie szybko się rozwija i przez to również staje się dla nas problemem wygląda to tak że maszyny prześcigają nas we wszystkich dziedzinach życia. Więc co ma do tego inteligencja ? Ona jest kluczowym tematem przewodnim tej historii ! Zauważ że w filmie kiedy maszyny jeszcze służyły ludziom pracowały za nas więc to tłumaczy jak same poznały zasady i mechanizmy światowej produkcji, zasady wolnego rynku i najlepsze osiągnięcia inżynieryjne. Sprawne funkcjonowanie 01 ma pewne logiczne uzasadnienie np. postęp miniaturyzacji więc to możliwe że jedno miasto robotów prześciga światową produkcję w końcu mówimy tu o mieście robotów więc zakładamy że ich system polegał wyłącznie na pracy ze stałym źródłem energii i surowców roboty bez przerwy pracują nie śpią i nie jedzą bo nie mają takich potrzeb więc jeden robot robi za trzech bez wypoczynku, bez przerwy, a w momencie kiedy ludzie musieli ograniczyć swoją politykę wobec maszyn ich produkcja na pewno zmalała. . . jest kryzys ? Jest, może nie koniecznie monopol ale poważna konkurencja która wypiera ich produkty. Kwestia surowców nie jest niczym magicznym według mnie, maszyny nie wyczarowały sobie lecz same zaczęły pozyskiwać począwszy od tego że 01 leży na Półwyspie Arabskim mają stałe złoża ropy naftowej a co z pozostałymi surowcami ? No właśnie, wyobraźnia Cię ogranicza ale być może dla tego że nie widziałeś wszystkich części animatrixa. . . ale przecież widziałeś najbardziej znane "mątwy" ? To roboty których specjalnością była eliminacja wrogów, w innym odcinku animatrixa pojawiły się jednostki zwiadowcze które potrafiły pływać. . . Więc to nie problem dla maszyn stworzyć jednostkę latającą lub pływającą której specjalnością byłoby odnalezienie i wydobycie surowców nawet na dnie oceanów. . . I ten fakt tłumaczyłby nawet to z jaką łatwością pokonałyby marynarkę i lotnictwo. Jeśli jesteś fanem matrixa na pewno zauważyłeś że maszyny prowadzą specyficzny rodzaj walki nie posyłają jednej dużej jednostki na wroga lecz atakują całym "rojem" obezwładniając obiekty wojskowe pozbawiając je "personelu", w trzeciej części matrixa były nawet maszyny-samobójcy które trafiając w cel detonowały się ale nawet patrząc na zwykłą jedną mątwę zauważ że te jednostki są dość odporne (pokonuje je EMP ale ludzie najprawdopodobniej nie opracowali jeszcze wtedy takiej broni) i potrafią się poruszać w powietrzu znacznie zwinniej niż helikopter. . . ja uważam że maszyny zostały w całym cyklu tak przedstawione że spokojnie dałyby radę z całym naszym sprzętem (to nie jest moje "zbyt realistyczne podejście"). Zapewne napiszesz że nic takiego w TSR nie było ale "animatrix" jest tylko uzupełnieniem filmów "matrix" więc jeśli oglądałeś filmy powinieneś sobie wszystko dokładnie skalkulować, inna sprawa że każdy odcinek nie twa długo więc koncepcja tej całej produkcji zapewne była ograniczona i stąd mogą być te niedopatrzenia lub nieobecność rzeczy o których tu piszę ale to i tak nieźle przedstawili w tych dwóch odcinkach. Ogółem TSR przedstawia również to jak maszyny przejęły kontrolę nad światem więc właśnie tak jak napisałeś natychmiastowo, hurtowo (maszyny produkują jednostki hurtowo i nie sądzę żeby ich było baardzo mało już w momencie wybuchu wojny ) zdobyły dostęp do wszystkich morskich akwenów i zaatakowały wszystkie bazy marynarki i lotniska wojskowe zaznaczam że w filmie maszyny są tak zajebiste że bez problemu potrafią namierzyć wszystkie wrogie jednostki (albo ukryte złoża surowców) działają szybko i skutecznie i każdy obiekt wojskowy intensywnie atakowany w końcu musi ulec. . . taki był zamysł autorów wyolbrzymienie istoty maszyn, ale to dość innowacyjny efekt bo zazwyczaj to właśnie rola wojska U.S Army czy innych jest wyolbrzymiana (jeszcze w "wojnie światów" wizja apokalipsy była dość podobna).
Kolejna rzecz to ten nieszczęsny czynnik ludzki, czyli do jakiego stopnia ludzie zlekceważyli roboty ? To ma sens co napisałem bo demonstracje robotów (i ich ludzkich zwolenników) były wymierzone bezpośrednio w nich i zakłócały porządek więc wiadomo że musiały być spacyfikowane, ale. . . powstanie 01 to już nie taka oczywista sprawa ludzie najprawdopodobniej nie byli świadomi jaką klęskę ekonomiczną może im przynieść ten "śmieszny" obiekt stworzony przez roboty albo powiedzieli "nie damy się zastraszyć" i zlekceważyli ten stan rzeczy, postaw się w takiej roli uwierzyłbyś że roboty przejmą kiedykolwiek kontrolę nad światowym rynkiem lub zdominują naszą planetę ? Raczej nie. . . tym bardziej że ludzie po tych demonstracjach widzieli tylko roboty które odchodziły z opuszczoną głową i nie wierzyli że te roboty dalej będą funkcjonować bez ich udziału. Oczywiście powinniśmy założyć że ludzie śledzili poczynania maszyn, bez sensu ? Życie jest bez sensu (a film dość inspirowany życiem) i historia to nieraz pokazała bo gdyby ludzie byliby przezorni i zdecydowani to zaatakowaliby III Rzeszę zanim Hitler wywołałby wojnę (być może male nawiązania w fabule ?), inna sprawa że maszyny wyznaczały nowe standardy i nowe urządzenia które oko ludzkie nigdy nie widziało więc widząc jak "rozmnażają" się maszyny nie byli do końca świadomi czy dana maszyna może budować czy zabijać. . .
Kwestia najbardziej surrealna czyli jak maszyny przetrwały atak atomowy to sam przyznam najbardziej podważalna kwestia można to tłumaczyć sobie jedynie tym że 01 nie było jedynym głównym obiektem maszyn być może posiadły więcej o których ludzie nie mieli pojęcia innego wyjścia nie widzę. . .
Podchodząc do TSR należy traktować ten epizod jako małe (ale dość istotne) uzupełnienie do fabuły głównego filmu więc traktuj to jak streszczenie w którym nie wszystko dokładnie opisano i podstawowa rzecz żeby zrozumieć w 100% logikę tego filmiku musisz przyjąć pogląd że maszyny są w stanie czynić cuda na niewyobrażalną skalę więc. . . nie można się kierować wyłącznie zdrowym rozsądkiem bo to w końcu historia z nutką fantazji która ma na celu przede wszystkim pokazać obraz pełen emocji.

Harry9010

"Podstawowa sprawa to nie ja podchodzę realistycznie do tego filmu"

Ja też nie. Ja podchodzę do niego ZDROWOROZSĄDKOWO. Już to tłumaczyłem kilkakrotnie. Nadal nie dotarło?

"Sztuczna inteligencja to nie jest jakaś niesprecyzowana cecha maszyn"

Facet, nie denerwuj mnie.
Nie mówię, że inteligencja jest niesprecyzowana. Mówię, że sposób, w jaki ona się przekłada na sukcesy maszyn w filmie, jest niesprecyzowany (by nie powiedzieć, że po prostu nie istnieje). Mówię przykładowo, że maszyny nie mogły produkować różnych cacek za półdarmo, bo nie miały nawet dostępu do surowców. Ba - ludzie mogliby W OGÓLE nie dawać maszynom środków do produkcji - a wtedy 01 bardziej przypominałoby slumsy niż miasto z okręgiem przemysłowym. A twoja jedyna odpowiedź to "bo inteligencja". Co "inteligencja"? W JAKI SPOSÓB, co ciężkiej cholery, ich inteligencja miałaby sprawić rzecz niemożliwą - wyczarować surowce? Ani razu tego nie wytłumaczyłeś - powtarzasz tylko swoje mantry o tej inteligencji - jak gdyby powtarzanie, że cukier jest słony, miało to sprawić - a nie piszesz nic rzeczowego.

"ała rzecz w tym że autorzy przekazują świadomość zagrożenia związanego z AI czy ono będzie śmiertelne czy nie może sprawić niemałe problemy..."

Nieźle im idzie to "przekazywanie świadomości" skoro pokazują coś, co nie miałoby prawa się stać... Nie, dużo więcej jest tutaj symboliki oraz aluzji pod adresem istoty człowieczeństwa. Nie ostrzeżeń o zagrożeniach ze strony AI.

"w końcu mówimy tu o mieście robotów więc zakładamy że ich system polegał wyłącznie na pracy ze stałym źródłem energii i surowców roboty bez przerwy pracują nie śpią i nie jedzą bo nie mają takich potrzeb więc jeden robot robi za trzech bez wypoczynku"

Bzdury. Już dzisiaj automatyka w fabrykach jest powszechna bez zastosowania choćby odrobiny SI - za czym idzie szybkość produkcji. Fakt zaś, że maszyny pracowały 24 godziny na dobę, też nie daje im absolutnie żadnej przewagi, bo to był tylko jeden okręg przemysłowy (jadący na wyczarowanych surowcach - nadal nie wytłumaczyłeś nawet tej bzdury, zamiast tego pisząc dyrdymały o inteligencji), przeciwko całemu mnóstwu takich okręgów na Ziemi - nawet jeśli ludzkie zakłady pracują tylko 16 godzin na dobę, na przykład, to w praktyce pracują kilkaset godzin na dobę (16 godzin razy liczba okręgów przemysłowych, większych zakładów, itp.) przeciwko 24 godzinom maszyn. Rachunek prosty, ale jak widać, dla niektórych niewystarczająco...

"a w momencie kiedy ludzie musieli ograniczyć swoją politykę wobec maszyn ich produkcja na pewno zmalała"

Chwilowo, co najwyżej. Usunięcie SI niczego nie zmienia - nadal są automaty i roboty, inteligencji nie wymagające, które w fabrykach wykonują większość pracy za człowieka.

"maszyny nie wyczarowały sobie lecz same zaczęły pozyskiwać począwszy od tego że 01 leży na Półwyspie Arabskim mają stałe złoża ropy naftowej a co z pozostałymi surowcami?"

Psińco. Co z tego, że 01 leży na Półwyspie Arabskim - myślisz, że tam wszędzie na ropę trafisz, gdziekolwiek zechcesz wiercić? Toś głupi. Gdyby w miejscu, gdzie powstało 01, były złoża ropy, ludzie dawno już wszczęliby ich wydobycie. Nie wspomnę już nawet o tym, że akcja rozgrywa się w odległej przyszłości, kiedy to złoża ropy znalazły się najpewniej na wyczerpaniu. Z tymi "pozostałymi surowcami" to taki ciekawy wykręt - bąknąłeś coś o mojej wyobraźni i nic więcej nie powiedziałeś. W sumie słusznie, bo wtedy musiałbyś się otwarcie przyznać, że pozostałych surowców po prostu nie ma, a maszyny musiały faktycznie je wyczarować. Zbudowały miasto pośrodku pustyni - z niczego. Zbudowały okręg przemysłowy - z niczego. Produkowały tony dóbr wszelkiej maści - z niczego. Armię zbudowały - też z niczego.

"ale przecież widziałeś najbardziej znane "mątwy" ? To roboty których specjalnością była eliminacja wrogów"

I co z tego? A czołg na przykład, to co to jest? Urządzenie rolnicze? Czy też maszyna, której specjalnością jest eliminacja wrogów? A człowiek to co, przez wszystkie lata swojej historii pacyfistą był?

"w innym odcinku animatrixa pojawiły się jednostki zwiadowcze które potrafiły pływać. . . Więc to nie problem dla maszyn stworzyć jednostkę latającą lub pływającą której specjalnością byłoby odnalezienie i wydobycie surowców nawet na dnie oceanów. . . I ten fakt tłumaczyłby nawet to z jaką łatwością pokonałyby marynarkę i lotnictwo"

Kolejna bzdura, już mi po prostu ręce opadają... Raz, że 01 NIE MIAŁO DOSTĘPU DO MORZA, tylko tkwiło gdzieś pośrodku pustyni, a mowy nawet nie było zresztą o tym, by maszyny cokolwiek budowały poza swoją enklawą. Pisanie więc o "szukaniu i wydobywaniu surowców" to wymyślona przez ciebie historyjka, którą w swojej bezczelności próbujesz sprzedać jako argument. Dwa, że maszyny rozpoczęły wysyłanie swoich wojaków tu i ówdzie dopiero po rozpoczęciu wojny - czyli O WIELE ZA PÓŹNO, aby wszczynać wydobycie surowców. A także by wszczynać za pięć dwunasta produkcję zbrojną, ale do tego sobie jeszcze dojdziemy.

"Jeśli jesteś fanem matrixa na pewno zauważyłeś że maszyny prowadzą specyficzny rodzaj walki"

To nie jest "specyficzny rodzaj walki", tylko zwyczajna taktyczna głupota. Maszyny nie tylko nie liczą się ze stratami po stronie własnej, ale także z lubością wręcz wystawiają się na odstrzał, kiedy sobie po prostu latają wte i wewte, potulnie zbierając strzały obrońców Zionu. Notabene - maszyny bitwy o Zion też by nie wygrały, gdyby tylko Lock postanowił działać tak, jak nakazuje zdrowy rozsądek i rozum.
Ten "specyficzny rodzaj walki" to tylko kolejny powód, dla którego wydarzenia z TSR są bzdurą totalną, która nie miałaby prawa się stać w rzeczywistym świecie.

"ale nawet patrząc na zwykłą jedną mątwę zauważ że te jednostki są dość odporne"

Takie "odporne", że ze zwykłego działka można je bez trudu zestrzelić.

"(pokonuje je EMP ale ludzie najprawdopodobniej nie opracowali jeszcze wtedy takiej broni)"

Facet, czy ty w ogóle słuchasz, czytasz, myślisz?
Oczywiście, że opracowali taką broń - każda z odpalonych przez ludzi atomówek wywołałaby efekt identyczny, jak te cuda z filmów. Co zresztą sprawia, że zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, wojna powinna była się zakończyć już w chwili obrzucenia 01 atomówkami.

"i potrafią się poruszać w powietrzu znacznie zwinniej niż helikopter..."

A wystrzelonej rakiety powietrze-powietrze może też uniknąć potrafią?

"ja uważam że maszyny zostały w całym cyklu tak przedstawione że spokojnie dałyby radę z całym naszym sprzętem"

Nie miałyby szans. Sentinele są wprawdzie uzbrojone w laser, ale jest to over-kill, bo ów laser nie dałby im w pojedynku z czołgiem żadnej przewagi - sam czołg też potrzebowałby jednego trafienia, aby Sentinela zestrzelić. Nawet w bitwie o Zion maszyny wygrały tak naprawdę tylko dzięki przytłaczającej przewadze liczebnej, bo od pocisków zwykłych działek padały jak muchy, a jako stratedzy były takie głupie, by latać bez sensu w kółko, zamiast robić coś konkretnego. Postaw maszyny w odwrotnej sytuacji, gdzie to ludzie mogą sobie pozwolić na duże straty, i sytuacja maszyn jest beznadziejna. Oczywiście, mówię tu na razie o czołgach, ale one są przecież tylko jednym z wielu narzędzi destrukcji, jakie dałyby radę Sentinelowi. Zwykli piechurzy? No problemo! Stinger, Javelin, LAW, od biedy RPG-7 (ale tutaj jest to jednak wątpliwe, gdyż znane są przypadki, gdy nasze Rosomaki wytrzymywały bezpośrednie trafienie z RPG-7 i nic im się nie działo).

"Ogółem TSR przedstawia również to jak maszyny przejęły kontrolę nad światem więc właśnie tak jak napisałeś natychmiastowo, hurtowo (maszyny produkują jednostki hurtowo i nie sądzę żeby ich było baardzo mało już w momencie wybuchu wojny )"

Kolejna wymyślona przez ciebie bzdurka - właśnie że nie, maszyny w chwili wybuchu wojny nie miały NIC. Nie nastawiały się na wojnę z ludźmi, nie miały armii (czy raczej miały, ale w takiej szczątkowej postaci), nie miały przemysłu zbrojeniowego, a produkcję takich maszyn, jak Sentinele, wszczęły dopiero wtedy, kiedy wojna już wybuchła. W normalnym, realnym świecie, zostałyby po prostu zaatakowane i zmiażdżone, zanim w ogóle zaczęłyby na dobre taką produkcję. Zresztą, w realnym świecie nie doszłoby również do żadnej produkcji, bo maszyny przecież surowców nie miały skąd wziąć - tu powracamy do kwestii tego, że maszyny znalazły jakiś czarowny sposób na produkowanie czegoś z niczego.

"zdobyły dostęp do wszystkich morskich akwenów i zaatakowały wszystkie bazy marynarki i lotniska wojskowe zaznaczam że w filmie maszyny są tak zajebiste że bez problemu potrafią namierzyć wszystkie wrogie jednostki"

Zmyślasz. Wcale tak nie było - przeciwnie, maszyny zaczęły swój podbój w 01 (jakieś inne miasta czy placówki na świecie też są przez ciebie wymyślone) i z tego miejsca szły sobie naprzód, podbijając wszystko po kolei. Obce im były przy tym działania za liniami wroga, bo o czymś takim też mowy nie ma, nawet w matriksowej wikipedii. W skrócie to autorzy TSR chcą wszystkim wmówić, że tą genialną strategią maszyn, oznaką wyższej inteligencji, było parcie na rympał przed siebie i strzelanie do tych ludzi, którzy staną im na drodze. Przepraszam, ale szanuję swoją inteligencję i nie kupuję tego.

"ale. . . powstanie 01 to już nie taka oczywista sprawa"

Fałsz. Utworzenie własnego miasta jest o wiele większą demonstracją niezależności, niż zwykłe pokrzykiwanie na demonstracjach i zgodnie z logiką powinno być przez ludzi udaremnione z jeszcze większą bezwzględnością.

"Życie jest bez sensu (a film dość inspirowany życiem) i historia to nieraz pokazała bo gdyby ludzie byliby przezorni i zdecydowani to zaatakowaliby III Rzeszę zanim Hitler wywołałby wojnę"

Argumentacja "oni popełnili błąd, więc nam też wolno", niepoparta niczym innym, wcale mnie nie przekonuje - w okresie dojścia Hitlera do władzy koniunktura polityczna była taka, a nie inna, tymczasem w przypadku wydarzeń z TSR mamy właśnie przypadek, gdy ludzie ni gruchy ni z pietruchy postępują totalnie wbrew temu, co sobie minutę temu postanowili.

"Kwestia najbardziej surrealna czyli jak maszyny przetrwały atak atomowy to sam przyznam najbardziej podważalna kwestia można to tłumaczyć sobie jedynie tym że 01 nie było jedynym głównym obiektem maszyn być może posiadły więcej o których ludzie nie mieli pojęcia innego wyjścia nie widzę..."

Wytłumaczenie - jak wszystkie twoje wymyślone historie - nieprawidłowe. Wyraźnie było powiedziane, że to 01 było jedyną osadą maszyn i to z niego ruszyły, by podbić świat. W skrócie - maszyny wygrywały wojnę już od początku, nie mając nawet porządnej armii, zbudowały armię nie dość, że w kilka godzin lub dni (zapewne), to jeszcze nie mając ku temu nawet surowców, ludzie przegrali tę wojnę mimo przytłaczającej przewagi w liczebności i sprzęcie i pomimo faktu, że maszyny nawet jakiejś wyszukanej taktyki nie stosowały. I ja mam w to uwierzyć? Cóż, nie wierzę. Ani trochę. Wizja upadku ludzkości z Terminatora, na przykład, jest jak najbardziej realna. W TSR mamy jeden wielki stek bzdur.

"podstawowa rzecz żeby zrozumieć w 100% logikę tego filmiku musisz przyjąć pogląd że maszyny są w stanie czynić cuda na niewyobrażalną skalę więc..."

Przyjmowanie bezsensów jako prawdy mnie nie interesuje.

ocenił(a) film na 9
Der_SpeeDer

Zdroworozsądkowo to możesz oceniać filmy oparte na faktach których historia mogła się naprawdę wydarzyć a oceniając w ten sposób taki film udowadniasz że sam jesteś niespełna rozumu. . . oglądając nawet Terminatora nie można kierować się wyłącznie zdrowym rozsądkiem, przypominam "matrix" to w końcu film w którym skaczą po dachach i omijają kule. Obejrzałem sobie obydwie części by przypomnieć sobie i stwierdzić czy masz rację i najwyraźniej to ty próbujesz zrobić ze mnie kretyna, nie mówiąc już o tym że nie jesteś w stanie zrozumieć w jaki sposób maszyny pozyskiwały surowce chyba bardziej jasno tego wytłumaczyć się nie da czy tak trudno zrozumieć że maszyny potrafiły pozyskiwać surowce z każdego zakątka Ziemi ? (nie miały dostępu do morza ? pff myślisz że to był dla nich problem ? maszyny są w tej całej serii bardziej mobilne niż my), a swoją drogą było nawet w cz1 że ludzie po demonstracjach maszyn zmasakrowali ich i wyrzucili ich szczątki do jakiś wielkich rowów i na dna oceanów więc wytłumacz sobie to logicznie czy maszyny nie mogłyby zebrać owe szczątki i je ponownie przetworzyć ?? Magia ? Cuda ?

To nie ja powtarzam jak mantrę sztuczną inteligencję taki był zamysł autorów to ty usilnie się trzymasz tych surowców a to argument który akurat najłatwiej obalić, było o wile innych niezrozumiałych szczegółów których można się było doczepić (np. czemu stado robotów ciągnęło na linach wielki kontener ? Przecież nawet dziś mamy wielkie dźwigi !) tak się składa że w filmie jest jasno powiedziane że jak się odbudowywały zaczęły pracować nad NOWĄ LEPSZĄ SZTUCZNĄ INTELIGENCJĄ. . . czyli nie były takie głupie znając już ludzi zaczęły produkować jednostki bojowe już wcześniej jak byś uważniej oglądał było tam pokazane że gdy tylko maszyny uderzyły w ich kieszeń ludzie zaczęli mobilizować swoje wojska (wprowadzono sankcje ekonomiczne i zablokowano transport z 01) więc przygotowania do wojny trwały znacznie dłużej niż ci się wydaje maszyny miały już gotową armię w momencie ataku.

Gdyby obecne zautomatyzowane fabryki nie stosowały choćby odrobiny SI to ludzie musieliby nimi sterować bez przerwy każda maszyna w takiej fabryce jest programowana i sterowana przez komputer coraz więcej stanowisk które obsługują ludzie zastępowana jest maszynami, ale nawiązując do filmu. . . może nie znam wszystkich zasad ekonomii ale dobrze wiem że choćby mały przestój w produkcji powoduje duże straty. Fakt ludzie nie zaprzestaliby produkcji bo to by oznaczało kompletną katastrofę więc sami zaczynają brać się do pracy i znacząco ograniczają inteligencje ich zautomatyzowanych zabawek (wszystkich okręgów przemysłowych na świecie które stosowały te roboty) co zajmuje im trochę czasu i nie daje przewagi nad produkcją w 01 bo nie dość że mają opóźnienie to jeszcze tak jak już wspomniałem maszyny produkują w jednym czasie dwa razy więcej (nawet jak uważasz to za nierealne to jest fantastyka i według mnie trzyma się logiki).

"I co z tego? A czołg na przykład, to co to jest? Urządzenie rolnicze? Czy też maszyna, której specjalnością jest eliminacja wrogów? A człowiek to co, przez wszystkie lata swojej historii pacyfistą był?" - ty chyba naprawdę jesteś kretynem. . . to ma być argument ? Czy ja napisałem że czołgi były nieszkodliwe ? W drugiej części było wyraźnie pokazane że czołgi były bezużyteczne w walce z robotami roboty nie tylko swobodniej manewrowały dopadając je i rozrywając na strzępy ale też używali laserów które za jednym strzałem je detonowały (nie ma takiej broni? poważnie ? to wbrew rozsądkowi !). Zresztą z twoich wypowiedzi wnioskuję że ty zakładasz że maszyny w momencie wybuchu wojny WSZYSTKIE siedziały na dupie w swoim 01 czekając bezczynnie aż bomba atomowa spadnie im na łeb. . . w filmie było powiedziane że przeżyły atak atomowy ale nie ma powiedziane dokładnie jak ! Cały problem polega na tym że nie potrafisz sobie wyobrazić maszyny która mogłaby dorównać człowiekowi i fizycznie go przewyższać. . . bo nie ma w tym zdrowego rozsądku. Wiesz możesz w to wierzyć lub nie ale też kieruję się rozsądkiem i kiedyś też uważano że klonowanie, manipulacja genetyczna, sztuczna inteligencja to tylko wymysł ludzkiej wyobraźni i nigdy coś takiego nie powstanie a jak jest obecnie to już chyba sam wiesz jeśli chłoniesz wiedzę nie tylko z filmów.

"A wystrzelonej rakiety powietrze-powietrze może też uniknąć potrafią?" - no wyobraź sobie że potrafią (zresztą jeśli oglądałeś 3-go matrixa to widziałeś jak ludzie ginęli atakując mątwy granatnikami pp) , możesz uważać że nasze jednostki wojskowe są wystarczające w walce z takim zagrożeniem jak w filmie ale weźmy inny przykład - "transformers" - tam też były roboty z inteligencją (i nawet ludzkim rozumem) i potrafiły wykorzystać swoje możliwości, jeśli tego filmu nie widziałeś zaznaczam że tam bardzo dużo się pojawia nowoczesnych jednostek wojskowych lądowych czy powietrznych (a nawet takich zahaczających o fantastykę), ale cała rzecz w tym że roboty poznają wszystkie nasze sztuczki i potrafią się przed nimi obronić. . taka sama logika panuje i w tym filmie.

"To nie jest "specyficzny rodzaj walki", tylko zwyczajna taktyczna głupota. Maszyny nie tylko nie liczą się ze stratami po stronie własnej, ale także z lubością wręcz wystawiają się na odstrzał, kiedy sobie po prostu latają wte i wewte, potulnie zbierając strzały obrońców Zionu." - A czy kiedykolwiek słyszałeś o japońskich pilotach kamikaze ?? Możesz uważać że taka metoda walki jest głupia ale skuteczna tym bardziej że maszyny mogły sobie pozwolić na straty własne właśnie to w tej całej serii jest ich największym atutem i powoduje że są nieugięte, mają przewagę na ludźmi bo stosują metodę walki nieprzewidywalną dla ludzi, tak to trudno zrozumieć ? Jak w każdym filmie maszyna jest tak przedstawiana że skanuje, analizuje i kalkuluje tu nie chodzi o walkę na tyłach wroga to zwykły wyścig zbrojeń jeśli można tak to nazwać ale nie oparty na wzajemny szpiegowaniu się bo maszyny nie kopiują ludzkich wzorców.

"jakieś inne miasta czy placówki na świecie też są przez ciebie wymyślone" - Właśnie że nie. . . w drugiej części przedstawiają jak maszyny szybciutko budują kolejne miasta przejmując terytoria wroga tyle że już po zniszczeniu 01 ale nadal podbijały więc to bardziej niż możliwe że niszczyły kolejne bazy wroga ogólnie w tym odcinku pokazali że walka z maszynami była jak walka z wiatrakami. . .

"Utworzenie własnego miasta jest o wiele większą demonstracją niezależności, niż zwykłe pokrzykiwanie na demonstracjach i zgodnie z logiką powinno być przez ludzi udaremnione z jeszcze większą bezwzględnością." - Właśnie próbowałem ci uświadomić że ludzie kompletnie z lekceważyli roboty, wszelkie niedobitki pozostawili nie zakładając kompletnie że nie będą potrafiły się zorganizować, być może ignorancja być może "zdroworozsądkowe" myślenie którym ty się kierujesz ("to nie możliwe i tak im damy radę"), a że wcześniej stłumili brutalnie ich demonstracje jeszcze nic nie znaczy to było tylko spacyfikowanie rozruchów społecznych czyli konflikt na o wiele mniejszą skalę.

"w okresie dojścia Hitlera do władzy koniunktura polityczna była taka, a nie inna" - I właśnie wtedy też ludzie postępowali wbrew logiki bo widząc jak Hitler łamie warunki traktatu wersalskiego nie robili nic aby powstrzymać jego fanatyczne zapędy być może było to spowodowane kryzysem który wtedy panował i nie palili się do wojny, ale czy w TSR też nie ma kryzysu ekonomicznego ? Jest i to wywołany przez wroga co dawało już determinację do walki więc tu widać więcej logiki bo ludzkość budzi się z przysłowiową ręką w nocniku. . .

Argumentacja "oni popełnili błąd, więc nam też wolno" - tego nie napisałem i to nie jest żaden argument, odnośnie tego miałem na myśli że ludzie dalej będą popełniać błędy (człowiek jest tylko człowiekiem).

"ludzie ni gruchy ni z pietruchy postępują totalnie wbrew temu, co sobie minutę temu postanowili" - A mianowicie co sobie postanowili ? Wypowiedzieli wojnę maszynom i tego się do końca trzymali.

"Wyraźnie było powiedziane, że to 01 było jedyną osadą maszyn i to z niego ruszyły, by podbić świat." - Nie nie było wyraźnie powiedziane że to była ich jedyna osada ale jeśli nawet to maszyny mogły się uchronić przez atakiem w schronach i opuścić je gdy EMP a dokładniej promieniowanie elektromagnetyczne się rozproszy razem z wybuchem (prędkość fali elektromagnetycznej jest równa prędkości światła).

"każda z odpalonych przez ludzi atomówek wywołałaby efekt identyczny, jak te cuda z filmów" - Identyczny !? Chyba zapomniałeś TYLKO dodać że przy wybuchu atomowym towarzyszy wielka fala uderzeniowa niszcząca wszystko dookoła ! W filmie były urządzenia wysyłające jedynie fale elektromagnetyczne ale nie towarzyszył im żaden wybuch niszczący materię dookoła to reakcja neutralizująca jedynie energię znawco. . . NIE TO NIE TO SAMO bomba atomowa nie jest jeszcze praktycznym urządzeniem do walki z maszynami atomówki nie mogli zastosować w każdym momencie walki nie opracowali takiego urządzenia, które powodowałoby taki sam impuls jednocześnie nie używając przy tym eksplozji atomowej !

Harry9010

"Zdroworozsądkowo to możesz oceniać filmy oparte na faktach których historia mogła się naprawdę wydarzyć a oceniając w ten sposób taki film udowadniasz że sam jesteś niespełna rozumu"

A tobie się tak tylko wydaje. Jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy wymogiem stosowania się filmu do reguł zdrowego rozsądku, a na przykład dopatrywaniem się zgodności z prawami fizyki (vide "lasery" w Gwiezdnych Wojnach), to ja ci tego nie wytłumaczę - tak samo jak nie wytłumaczę ci, dlaczego cukier jest słodki, a nie słony. Skoro się upierasz, że jest inaczej, bardzo proszę. Przynajmniej nie ja będę się ośmieszał.

"przypominam "matrix" to w końcu film w którym skaczą po dachach i omijają kule"

Przypominam, to się dzieje W WIRTUALNEJ RZECZYWISTOŚCI. A nie w realnym świecie. Tak więc z d*** wzięte porównanie.

"nie mówiąc już o tym że nie jesteś w stanie zrozumieć w jaki sposób maszyny pozyskiwały surowce"

Facet, równie dobrze mógłbyś w tym momencie pieprzyć, że koło mnie siedzi gnom w czerwonym kapelutku i zielonym kubraczku - nie potrzebuję rozumieć czegoś, co sobie wymyśliłeś i co odzwierciedlenia w filmie nie znajduje żadnego. Teraz, co gorsza, wymyślasz, że kupa zardzewiałego żelastwa zaspokoiłaby potrzeby okręgu przemysłowego - rzeczywiście, już wszystko rozumiem.

"czy tak trudno zrozumieć że maszyny potrafiły pozyskiwać surowce z każdego zakątka Ziemi?"

Czy tak trudno zrozumieć, że ZMYŚLASZ bez przerwy? GDZIE było coś takiego pokazane? GDZIE to jest napisane? Bez przerwy podsuwasz mi to, co sobie wymyśliłeś na poczekaniu i jesteś na tyle bezczelny, by się oburzać, że twoich wymysłów nie zamierzam przyjąć jako faktów.
Już nie wspomnę o głupocie przedstawionego tu przez ciebie rozwoju wydarzeń - tłumacząc bowiem twoje brednie na ludzki, stwierdziłeś, iż skoro maszyny nie mogły od ludzi niczego kupić, to widocznie mogły sobie od nich ukraść (bo - nie wiadomo skąd - ubzdurałeś sobie, że jeśli jakiekolwiek zasoby gdzieś są, na terytorium obcego państwa, to są bezpańskie i każdy inne państwo może je sobie wziąć, bez konsekwencji).

"To nie ja powtarzam jak mantrę sztuczną inteligencję taki był zamysł autorów"

Jaki zamysł autorów? Z raz tylko wspomniano o tej inteligencji, przy okazji wzmianki na temat tego, jak to maszyny ją udoskonaliły - potem słowa nie słyszałem. To ty próbujesz wszystko tłumaczyć inteligencją - w tym sukcesy militarne, mimo że widać z filmu, że maszyny inteligencję jako stratedzy mieli żadną.

"usilnie się trzymasz tych surowców a to argument który akurat najłatwiej obalić"

Jak dotąd ci się nie udało - wciąż tylko zmyślasz kolejne bajki o tym, jak to niby surowce pozyskiwały, a wymyślone przez ciebie źródła są coraz bardziej absurdalne. Tym razem stwierdziłeś, że zżarty rdzą metal to świetny surowiec na poważną produkcję przemysłową.

"np. czemu stado robotów ciągnęło na linach wielki kontener?"

A w jaki sposób ten detal wpływa na fabułę? Notabene wcale nie było pokazane, że ciągnęły właśnie kontener, bo pokazano ich od tyłu i nie widać nawet było, czemu ciągną za liny - ale na pewno nie ciągnęły po to, by gdzieś kontener przenieść - bo choć ciągnęły, to stały w miejscu, a w ten sposób nie da się niczego przesunąć w poziomie. Przy czym była również scena, w której przenoszono jakiś kontener i robiono to właśnie za pomocą dźwigu - jeden z owych robocików stał tylko na nim. Jeśli ci się takie szczególiki kiełbaszą, to zasadniczo widać, jak ty "oglądasz" filmy.

"jak się odbudowywały zaczęły pracować nad NOWĄ LEPSZĄ SZTUCZNĄ INTELIGENCJĄ. . . czyli nie były takie głupie znając już ludzi zaczęły produkować jednostki bojowe już wcześniej jak byś uważniej oglądał było tam pokazane że gdy tylko maszyny uderzyły w ich kieszeń ludzie zaczęli mobilizować swoje wojska (wprowadzono sankcje ekonomiczne i zablokowano transport z 01) więc przygotowania do wojny trwały znacznie dłużej niż ci się wydaje maszyny miały już gotową armię w momencie ataku"

Tutaj widać już bardzo jaskrawo, jak zmyślasz. Rzeczywiście pokazano, że ludzie mobilizowali swoje wojska, ale mobilizacja po stronie maszyn to już coś, co sobie wymyśliłeś. Nic takiego w filmie nie było - jakby było tego mało, maszyny nie tylko spieszyły się do wojny, ale wysyłały nawet ambasadorów pokoju. Matriksowa wiki wyraźnie wskazuje, że maszyny wzięły się za niszczenie ludzkości dopiero wtedy, gdy do nich dotarło, że z ludźmi nie da się dogadać, z kolei z samego TSR widać, że owa "armia" to były początkowo tradycyjne, człekokształtne robociki, wyposażone w całkiem zwyczajną broń. Dopiero później wyparły je Sentinele i inne tego typu zabawki - co do tego nie ma wątpliwości, gdyż owo wypieranie symbolizuje "odczłowieczanie" maszyn. Znowu WYMYŚLASZ coś, czego w filmie nie było, co nijak się ma do informacji z wiki, ale usiłujesz mi to sprzedać jako rzeczową argumentację.

"to jeszcze tak jak już wspomniałem maszyny produkują w jednym czasie dwa razy więcej"

Widzę, że prosty rachunek z liczbą roboczogodzin odbił się, jak groch od ściany... Mówię coś, on nadal swoje.

"ty chyba naprawdę jesteś kretynem. . . to ma być argument? Czy ja napisałem że czołgi były nieszkodliwe?"

Obawiam się, że powyższa odpowiedź świadczy wyłącznie o twoim kretynizmie. Czy ja napisałem, że ty tak napisałeś? Dalej już po prostu ręce opadają.

"W drugiej części było wyraźnie pokazane że czołgi były bezużyteczne w walce z robotami roboty nie tylko swobodniej manewrowały dopadając je i rozrywając na strzępy ale też używali laserów które za jednym strzałem je detonowały"

Pokazano zaledwie jedną scenę, gdzie czołg taki został zniszczony i nie wdawano się nawet w szczegóły odnośnie tego, jak Sentinel wlazł na ów czołg, nie wchodząc wcześniej w pole widzenia załodze. O laserach już mówiłem i jak widzę, nie dotarło - jak zwykle. Co z tego, że jednym trafieniem niszczy taki czołg, skoro czołg również jednym pociskiem niszczy Sentinela?

"(nie ma takiej broni? poważnie ? to wbrew rozsądkowi !)"

Jak następnym razem przyjdzie ci do głowy taki kretyński tekst, zrób sobie przysługę i zmilcz. Oszczędzisz sobie dodatkowej kompromitacji.

"ty zakładasz że maszyny w momencie wybuchu wojny WSZYSTKIE siedziały na dupie w swoim 01 czekając bezczynnie aż bomba atomowa spadnie im na łeb. . . w filmie było powiedziane że przeżyły atak atomowy ale nie ma powiedziane dokładnie jak!"

Cytat z Matriksowej wiki: "The war started when United Nations bombers began a massive attack on 01 using their large arsenal of nuclear weapons. This bombardment devastated the city, but did not completely destroy it as the humans had hoped. Many machines hid in EMP-shielded bomb shelters until the attack was over, and as machines were not affected by radiation and heat, they quickly recovered from the assault".
A zatem te maszyny, które mogły się poruszać, schowały się w tych schronach - zgoda, można to w ten sposób wytłumaczyć. A budynki, zakłady przemysłowe - je też zapakowali do walizek i schowali w tych schronach? Otóż nie - wszystko zostałoby na powierzchni i byłoby narażone na atak. Ergo, nawet jeśli maszyny by przetrwały, to cały ich przemysł, zakłady produkcyjne, maszyneria, etc. - wszystko to byłoby w całości usmażone przez EMP (oraz przerobione na surówkę przez cholernie wysoką temperaturę - ale to już swoją drogą). A co za tym idzie - nie mogłyby produkować NICZEGO. Ani na cele wojenne, ani jakiekolwiek inne. Zostałyby z tym, co by się w schronach schowało - a co nie było samo w sobie zdolne do produkcji przemysłowej.

"Cały problem polega na tym że nie potrafisz sobie wyobrazić maszyny która mogłaby dorównać człowiekowi i fizycznie go przewyższać..."

Widzisz - ja o chlebie, ty o niebie. Albo zmyślasz coś, co nie miało miejsca w filmie, albo do zdroworozsądkowych rzeczy pakujesz ni z gruchy, ni z pietruchy obecność laserów, albo dla odmiany piszesz coś, czego nigdy nie powiedziałem ani nawet nie sugerowałem - i próbujesz mi to wciskać w usta. Ciężko się z takim gada, naprawdę ciężko.

"no wyobraź sobie że potrafią (zresztą jeśli oglądałeś 3-go matrixa to widziałeś jak ludzie ginęli atakując mątwy granatnikami pp)"

Chłopie, nie mam na ciebie siły. Twierdzisz, że potrafią unikać pocisków, po czym przywołujesz scenę z filmu, w której akurat Sentinele nie tylko nie unikały pocisków, ale wręcz pchały się im prosto w tor lotu. Na dodatek chałupniczej roboty bazooki to dla ciebie to samo, co nowoczesny sprzęt z systemami namierzania. Męczy mnie już ten twój bełkot - jak gdyby kolejnych wymyślonych historyjek było mało.

"A czy kiedykolwiek słyszałeś o japońskich pilotach kamikaze ??"

Nie, no... Po prostu... Nie mam już siły. Czy naprawdę muszę tłumaczyć bezdenny idiotyzm tego porównania?
Hint, hint - spróbuj porównać, co osiągnęła taka maszyna, która dała się zestrzelić podczas latania wte i wewte, a pilot kamikaze, który rozbił się o pokład okrętu, niszcząc go tym samym.

"Możesz uważać że taka metoda walki jest głupia ale skuteczna"

CO było w tym skutecznego? Jakie korzyści maszyny odniosły w porównaniu do sytuacji, w której - zgodnie ze zdrowym rozsądkiem - nie latałyby tu i ówdzie, tylko od razu rzuciły się na ludzi, załatwiając ich, zanim zdążyliby zniszczyć choćby połowę (co tam połowę - pewnie nawet i jedną dziesiątą) maszyn, które zestrzelili dzięki tej bezdennie głupiej "taktyce"?

"Właśnie że nie. . . w drugiej części przedstawiają jak maszyny szybciutko budują kolejne miasta przejmując terytoria wroga tyle że już po zniszczeniu 01"

Facet, zamknij się, bo mam już tego dość. PRZECZYTAJ SOBIE CHOLERNE WIKI, PRZECZYTAJ COKOLWIEK - A PRZESTAŃ MNIE WRESZCIE KARMIĆ TYMI BZDURAMI!!!

"Właśnie próbowałem ci uświadomić że ludzie kompletnie z lekceważyli roboty"

A ja ci już powiedziałem, że głupoty gadasz, bo "lekceważenie" nie objawia się wysyłaniem wojska do tłumienia demonstracji. Jeżeli ludzie podejmowali CZYNNE DZIAŁANIA, by maszyny sprowadzić do parteru - to co ty mi tu pieprzysz o "lekceważeniu"?

"I właśnie wtedy też ludzie postępowali wbrew logiki"

Tutaj z kolei perfidnie wciąłeś się w środek stwierdzenia, całkowicie pomijając jego sedno. Nędzna zagrywka.

"A mianowicie co sobie postanowili ? Wypowiedzieli wojnę maszynom i tego się do końca trzymali"

Na dodatek widzę, że tobie się już bieg wydarzeń powoli kiełbasi... Ja mówię o sytuacji z chwili powstania 01, a ty sobie wybiegłeś naprzód i chrzanisz o wypowiadaniu wojny.

"Nie nie było wyraźnie powiedziane że to była ich jedyna osada"

Owszem, było. Raz jeszcze polecam wizytę ma Matriksowym wiki. Jeśli znajdziesz tam wzmiankę o innym mieście, z pewnością przyznam ci rację. Aha - z góry uprzedzam, że "pola uprawne" to nie są miasta.

"Identyczny!? Chyba zapomniałeś TYLKO dodać że przy wybuchu atomowym towarzyszy wielka fala uderzeniowa niszcząca wszystko dookoła!"

A w jaki sposób zmienia to moją pointę? W żaden! Tak czy inaczej, broń powodującą EMP ludzie mieli i nawet jej używali - w jednej ze scen widać nawet wyraźnie, jak detonują jedną taką bombę nad armią maszyn, poświęcając tym samym niedobitki własnej, jeszcze z nią walczącej. Co to maszynom robi? Nic. W Matriksie padają od EMP jak muchy, a tu nagle się im wzięło i nic nie stało. Bo tak.

Męczy mnie już wysłuchiwanie twoich wypowiedzi. Bez przerwy wyskakujesz z jakimiś wymyślonymi historyjkami, które próbujesz mi wcisnąć w charakterze argumentów, albo kompletnie sobie olewasz to, co ja mówię. Widzę też, że pojawiają się tu pierwsze "proroctwa" odnośnie tego, co sobie myślę - i, jak większość "proroctw", i te są bzdurą totalną. Mówię, że nie widzę sposobu, w jaki inteligencja maszyn sama w sobie miała powodować ich nierealne sukcesy - a ty pieprzysz, że nie wyobrażam sobie maszyny o naszej inteligencji. Mówię o zdroworozsądkowym podejściu, a ty, siląc się na nieudolny sarkazm, chrzanisz w nawiasie o tym, czy laser jest, czy go nie ma. Pozostawię bez komentarza twoje ciągłe bajdurzenie, zdradzające, że nie masz w temacie żadnej wiedzy - podczas gdy ja posiłkuję się kilkoma źródłami, ty opierasz wszystko na swoich domysłach. Stąd zresztą kompromitujesz się stwierdzeniem, że to niby ja czegoś nie rozumiem. Poprawka, właśnie że wszystko rozumiem - to ty nie rozumiesz, z racji braku wiedzy w temacie, dlaczego podany przez ciebie domysł na ten czy inny temat nie ma sensu.

Der_SpeeDer

Znowu ten burak xD

Damon_Lynx

Powiedział, co wiedział (czyli niewiele :P).

ocenił(a) film na 10
Der_SpeeDer

Widzisz, przyjacielu, jeśli chodzi o te reakcje ONZ to był raczej wynik strachu. Strachu o władzę nad światem. I tak doszło do tego, że maszyny ją przejęły. W obliczu strachu i presji ludzie podejmują takie decyzje, jakich by się po sobie normalnie nie spodziewali.

Jeśli chodzi o technologiczną stronę... Cóż, przy Twoich wypowiedziach jestem kompletnym laikiem, jednak mogę zakładać, że maszynom jakimś cudem udało się "wymyśleć" patenty, które dały im niewątpliwą przewagę nad armią ludzi- odporność na promieniowanie i energię eksplozji jądrowych, syntezę wymyślnych stopów metali. Wiadomo, to wszystko jest science ficiton :) jestem tylko ciekaw, o czym śnią owe maszyny, skoro mają inteligencję, zatem też muszą mieć jakiś ludzki pierwiastek, bardziej duchowy.

psysutra

"jednak mogę zakładać, że maszynom jakimś cudem udało się "wymyśleć" patenty, które dały im niewątpliwą przewagę nad armią ludzi- odporność na promieniowanie i energię eksplozji jądrowych, syntezę wymyślnych stopów metali"

To się nie trzyma kupy. Po pierwsze, w Matriksie widać lepiej niż wyraźnie, że żadnej przewagi maszyny nie mają - poza liczebną. Te ich Sentinele z łatwością poddają się trafieniom ze zwykłych działek, a uzbrojenie ich w lasery to nic innego, jak over-kill, który nie daje im żadnej taktycznej przewagi - skoro zwykłe pociski przeciwpancerne radzą sobie z czołgami, to po co komu laser? Do tego są bezdennie głupie jako stratedzy i udaje im się zniszczyć Zion właściwie tylko dlatego, że ludzie też postanowili zrobić dowódcą skończonego tumana. No i że jest ich jeszcze przytłaczająco dużo - przy czym nawet tej przewagi nie miały, kiedy się biły z ONZ. Ledwo sobie poradziły z garstką kiepsko uzbrojonych ludzi, a tu ktoś mi próbuje wmówić, że pokonały kiedyś wszystkie armie świata, mające przewagę niemal na każdym polu? W takim razie ten ktoś uważa mnie za idiotę.

Żadnych wymyślnych stopów metali też nie mieliby szansy stworzyć, bo to, jakie możemy zrobić stopy, i tak ogranicza się do dostępnych nam pierwiastków - o ile magicznie nie pojawiły się na Ziemi metale zdolne stworzyć jakąś super-stal (w co wątpię), maszyny nigdy by czegoś takiego nie mogły posiąść.

ocenił(a) film na 10
Der_SpeeDer

Dlaczego nie trzyma się kupy? Tworzenie nowych izotopów pierwiastków czy tworzenie nowych pierwiastków nie jest aż takim problemem w obecnych czasach. Odnosiwszy się do rozwoju inteligencji maszyn- rozwój ludzkiej można nazwać ewolucją trwającą setki lat. Temu zaprzeczyć chyba nie możesz. U maszyn było podobnie, ale nie jest to długofalowy i powolny proces, tylko nieustannie sztucznie napędzany, mniej więcej u, jak obecnie zapierdziela rozwój informatyki i technologii miniaturyzacji. Maszyny mają mniej wad niż ludzie, chociażby brak podstawowych potrzeb fizjologicznych jak sen pokarm i inne, zatem... Jeśli chodzi o pociski przeciwpancerne- mógł być problem z dostępem do surowców koniecznych by wyprodukować amunicję, dlatego broń laserowa czy wykorzystująca mikrofale etc. jest chyba lepszym rozwiązaniem, prawda? Znalezienie metod na walkę z wrogiem, taktyka, to klucz do sukcesu- niezależnie jak liczebna jest przeciwna armia. Stratedzy robotów nie musieli spać, jeść, pić, srać, szczać i bzykać (już się kieruję na wulgarny tok wypowiedzi, ale nie dbam już o to), tak samo szeregowa maszyna nie musiała, to dlaczego mieliby nie wygrywać? Jest nawet powiedziane w filmie - maszyny poznawszy proteinową budowę ciała siały ogromne spustoszenie wśród rasy ludzkiej.

psysutra

"Tworzenie nowych izotopów pierwiastków czy tworzenie nowych pierwiastków nie jest aż takim problemem w obecnych czasach"

Ale to nadal będzie ten sam pierwiastek! Nie przerobisz w ten sposób żelaza na super-żelazo. Sztucznie wytworzone pierwiastki też nie biorą się znikąd.

"Znalezienie metod na walkę z wrogiem, taktyka, to klucz do sukcesu- niezależnie jak liczebna jest przeciwna armia"

Jakoś nie widziałem w Animatriksie owych metod - a w samym Matriksie (co już powiedziałem, ale jak to na ogół w takich przypadkach bywa - jednym uchem weszło, drugim od razu wyszło) maszyny wykazują się jako stratedzy skrajną i bezdenną głupotą.

"Stratedzy robotów nie musieli spać, jeść, pić, srać, szczać i bzykać"

I co im to w praktyce miało dać?

"Jest nawet powiedziane w filmie - maszyny poznawszy proteinową budowę ciała siały ogromne spustoszenie wśród rasy ludzkiej"

Puste hasła już kompletnie mnie nie interesują.

ocenił(a) film na 10
Der_SpeeDer

W którym roku dzieje się akcja TSR? 2090? Wszystko jest możliwe.

"I co im to w praktyce miało dać?"

wbrew pozorom, bardzo dużo. Armia, która nie musi jeść, pić i spać, może być praktycznie niezwyciężona.

"Puste hasła już kompletnie mnie nie interesują."

Gdzie puste? Chłopie, Ty NA SIŁĘ już szukasz dziur w całym, albo nie dociera do Ciebie sens Science Fiction.

psysutra

"W którym roku dzieje się akcja TSR? 2090?"

Matrix Rewolucje dzieje się jeszcze później i nawet z tamtego punktu widzenia maszyny są w tak zwanej d**ie.

"Armia, która nie musi jeść, pić i spać, może być praktycznie niezwyciężona"

Skoro nie powiedziałeś, co im to ma w praktyce dać, ja ci powiem, dlaczego nic im to kompletnie nie da. Po pierwsze, jeśli już dojdzie do bitwy, to dojdzie - kuriozum, żeby w takiej akurat sytuacji armia potrzebowała jeść czy spać. Po drugie, "taktyka" maszyn i tak polegała na tym, żeby iść na rympał przed siebie - ludzie mogli im zatem wydać bitwę, kiedy im się żywnie podobało. Po trzecie, przy przewadze liczebnej i materiałowej ludzi, brak konieczności jedzenia i spania u maszyn na nic by im się nie zdał z tego względu, że zostałyby wystrzelane do zera już w pierwszej bitwie. Tak by się przynajmniej stało w realnym świecie. Po czwarte maszyny i tak musiały "jeść", bo same jechały na energii, która była dość mocno ograniczona.

"Gdzie puste?"

No - puste. Tamto hasło nie implikuje kompletnie NIC. Jeśli miałbym w łapie laser, to po jaką cholerę potrzebna byłaby mi znajomość "proteinowej budowy ciała"? To ja muszę w ogóle coś takiego poznawać, aby wiedzieć, w którą stronę strzelać? Aby znać takie podstawowe fakty, jak na przykład ten, że trafienie człowieka w łeb powoduje natychmiastowy zgon? Idiotyczne, kompletnie idiotyczne to było hasło - wciśnięte tam tylko po to, aby ładnie brzmiało, ale nie mające żadnego sensu, ani nie przekładające się w żaden sposób na sukcesy maszyn.
I jeśli trzeba ci to tłumaczyć, przyjmij moje wyrazy współczucia (oraz dodatkowe wyrazy współczucia za wplatanie do tego "sensu Science-Fiction").

ocenił(a) film na 10
Der_SpeeDer

Proteinowa budowa ciała chociażby, żeby korzystać z człowieka jako źródło energii? Czy to jest takie trudne pojąć? Bo wszystko musi być dla Ciebie mega logiczne i może jeszcze by obłożyć to wzorami matematycznymi lub fizycznymi, ew. dorzucić właściwości chemiczne etc.

psysutra

"Proteinowa budowa ciała chociażby, żeby korzystać z człowieka jako źródło energii?"

A co to ma wspólnego z walką i "sianiem cierpienia"? Myślisz, kiedy piszesz? Czy na żywioł idziesz?

"Bo wszystko musi być dla Ciebie mega logiczne"

Ależ tak - przecież bez przerwy operuję wiedzą fachową, którą można zdobyć jedynie na uniwerkach. Oczywiście prosty wniosek, że armia maszyn, która w MR ledwo wygrała z nieporównywalnie słabszą armią ludzi, ponosząc przy tym ciężkie straty, nie miałaby tym samym szans w walce z nieporównywalnie liczniejszą i lepiej uzbrojoną (broń jądrowa to wisienka na szczycie lodowego pucharu) armią ludzi u szczytu ich militarnej potęgi, najwyraźniej zdaniem niektórych wymaga mega logicznego podejścia. Mimo że ja najpewniej doszedłbym do podobnego wniosku, mając mniej niż dziesięć lat. Ale, jak widać, dla niektórych minimum inteligencji to już jest geniusz... :/

ocenił(a) film na 9
Der_SpeeDer

Chyba w ogóle nie oglądałeś tego filmu maszyny mają zdobywają przewagę liczebna nad ludźmi niezależnie ile i jakiego sprzętu posiadają ludzie maszyny ich dosłownie zasypują, w scenie gdzie rzekomo atomówkami poświęcają swoich żołnierzy zbombardowali armię robotów ale na tym ujęciu wkraczają następne cały czas utrzymując pozycje poza tym w filmach najwyraźniej nie mają zabezpieczeń przed EMP bo w czasie kiedy dzieje się akcja filmów ludzie nie stanowią już takiego zagrożenia jak wtedy gdy wybuchła wojna.

Harry9010

"Chyba w ogóle nie oglądałeś tego filmu maszyny mają zdobywają przewagę liczebna nad ludźmi"

Przestaniesz wreszcie bajki wymyślać?

"poza tym w filmach najwyraźniej nie mają zabezpieczeń przed EMP bo w czasie kiedy dzieje się akcja filmów ludzie nie stanowią już takiego zagrożenia jak wtedy gdy wybuchła wojna"

Najwyraźniej po zamachaniu rękami pofrunąłem, bo... bo "widocznie jakoś mi się to udało".

ocenił(a) film na 9
Der_SpeeDer

Odnośnie poniższego komentarza żałosny to ty jesteś żałosny wystarczy przeczytać komentarz powyższy, to ty przestań wymyślać bajki i najpierw zobacz film do cholery a nie jeszcze mi zarzucasz brak wiedzy w temacie a odnośnie ostatniego zdania twoje argumenty są jeszcze bardzie skretyniałe, co się niby udało ? Ku*wa człowieku ludzie przegrywają wojnę z maszynami czy ci tak trudno to zrozumieć !? Tak zostały przedstawione w filmie że są szybsze, inteligentniejsze i mają przewagę liczebną w takim stopniu że nie zważają na jednostki więc nie potrzebują strategii taka była wizja twórców i jest jak najbardziej jasna ale widać że człowiek twojego pokroju nie jest w stanie tego zrozumieć "bo w rzeczywistości to nie możliwe", pomijając sam fakt że to film wiele rzeczy jest możliwych !

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
Der_SpeeDer

Przy twoim "GDZIE?!?" skończyłem nie mam już siły czytać twoich długich naciąganych durnych tekstów, jakbyś był taki bystry jak udajesz to byś wiedział gdzie obejrzeć ten film i następnym razem coś zobacz a potem poddawaj ocenie. .

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
Der_SpeeDer

Nie żądałam żadnej już argumentacji z twojej strony nie ma sensu oczekiwać jakichkolwiek rozsądnych wypowiedzi od kiedy na moje równie wyczerpujące komentarze jedynie potrafiłeś odpowiadać obelgami. . .

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Harry9010

"Tak tak. . . wiedziałem że się będziesz bronić w tym stylu"

A ten tekst jest już znamieniem obłędu... mówisz tutaj do samego siebie, czy co?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Harry9010

"Kolejna sprawa ja już nie uczestniczyłem w dyskusji ze 3 tygodnie ale oczywiście twój chory "zdrowy rozsądek" najwyraźniej tego nie pojął"

Ty naprawdę jesteś świrem. Jawnie wciąłeś się w rozmowę pomiędzy mną, a użytkownikiem Psysutra, podważając po raz kolejny moje słowa - a teraz pieprzysz, że w dyskusji nie uczestniczyłeś? To co ty w takim razie robiłeś, ciekawość? A jeśli nie miałeś zamiaru rozmawiać, to po jaką cholerę się odzywałeś?
Znów szukasz nędznej zasłony dymnej dla swojej ucieczki - ta jest jeszcze bardziej żałosna, niż poprzednia.

"domagam się świętego spokoju odpowiadając na twoje głupie komentarze możliwie jak najkrócej dopóki nie zamkniesz gęby..."

Gdybyś nie chciał rozmawiać, nie pisałbyś "możliwie jak najkrócej", tylko w ogóle. Wychodzi na to, że jesteś dzieckiem, które musi mieć ostatnie słowo.
Za obecny poziom komentarzy winę również ponosisz ty - wcześniej nasza rozmowa była burzliwa, ale mówiliśmy przynajmniej o czymś konkretnym. Kiedy w odpowiedzi na jasno przeze mnie postawione pytanie postanowiłeś uciec, zeszło to do obecnego poziomu.

ocenił(a) film na 9
Der_SpeeDer

Nie uczestniczyłem ale przyłączyłem się do jego wypowiedzi bo sam w końcu odpowiedziałeś na mój drugi komentarz kminisz ??

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
psysutra

Akcja obydwu części "the Second Renaissance" rozgrywa się w latach 2090–2139

Harry9010

Nie, nie mam nic do dodania (w sytuacji, kiedy sam się skompromitowałeś swoją tchórzliwą ucieczką, nic dodawać nie muszę) - po prostu naszła mnie ochota, aby pozaśmiecać ci skrzynkę.

ocenił(a) film na 9
Harry9010

Tak skompromitowałem się chorą ucieczką a komentarz niżej piszesz że to ja mam chorą wyobraźnię. . . a jak nie masz już nic do dodania to skończ pieprzyć.

ocenił(a) film na 9
psysutra

"jakimś cudem udało się "wymyśleć" patenty" też mu coś podobnego pisałem ale to szczególny przypadek człowieka co do filmów Si-fi podchodzi wyłącznie "zdroworozsądkowym" myśleniem. . .

Harry9010

"ale to szczególny przypadek człowieka"

Oszukuj sam siebie - to pomaga. Co prawda nie na dłuższą metę, ale...

ocenił(a) film na 9
Der_SpeeDer

Przecież nie mówię że jesteś nie normalny ale nie poważnie podchodzisz do gatunku si-fi. . .

Harry9010

Chrzanić gatunek Sci-Fi! Czy to do ciebie nie dociera, że zaprezentowany tu rozwój wydarzeń ze ZDROWYM ROZSĄDKIEM się nie zgadza? Nawet gdyby to było fantasy, tak pokazana fabuła byłaby bzdurna! Nie mogę już tego zdzierżyć po prostu - dla niektórych, zdaje się, SF służy przede wszystkim do usprawiedliwiania piramidalnych bzdur w filmie. Nawet jeśli nakręcić scenę, w której facet skacze ze skały, macha rękami i w ten sposób zaczyna latać - oni stwierdzą, że nie ma w tym nic złego, a ich jedyne uzasadnienie to "widocznie jakoś mu się udało". Animatrix i TSR? To samo - maszyny, które nawet w lata później potrzebują miażdżącej przewagi liczebnej i materiałowej, by pokonać znacznie słabszych ludzi, wcześniej pokonują całe ziemskie siły zbrojne u szczytu ich potęgi - a jedyne, co słyszę, sprowadza się do "widocznie jakoś się im udało". A kiedy protestuję, słyszę (a raczej czytam) bzdety, od których ręce same się załamują - że niby zbyt poważnie podchodzę, bo to SF. Paranoja!

ocenił(a) film na 9
Der_SpeeDer

Cofam to co napisałem jesteś nienormalny. . . a wiedz że był nawet taki film gdzie facet zaczął latać to zamysł autorów którzy kierują film dla ludzi którzy kierują się czymś więcej niż tylko zdrowym rozsądkiem, potrafią puścić wodzę fantazji jeśli coś nie można wytłumaczyć zdroworozsądkowo znaczy że jest to alternatywny świat i nawet jeśli jest zgodny z obowiązującymi prawami fizyki nie jest w tym nic niezwykłego że dzieje się tak a nie inaczej. Twoje podejście jest mniej więcej takie - autorzy filmu starają się mnie ogłupić banalnymi szczegółami które w prawdziwym życiu zajęłyby lata a to przecież nie możliwe ! Jak w naszym świecie takie rzeczy się nie dzieją to nie mogą się wydarzyć w żadnym głupim filmie Si-fi !!!
Miałem dalej obalać twoje wszystkie teorie związane z tym filmem ale nad zwyczajniej mi się nie chce już wystarczająco dużo czasu poświęcam na głupoty, powiem tylko tyle że z braku argumentów zarzucając mi brak wiedzy w temacie sięgnąłeś po matrixową wikiję gdzie równie dobrze mogą tam napisać to co ja pisałem. . .

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
Der_SpeeDer

"Bits and Pieces of Information" to nic innego jak TSR właśnie, wiedzą zbytnio nie zabłysnąłeś twoje marne wymądrzanie się nie wnosi zupełnie nic nowego "Matrix Wiki" jest taką samą fanowską stroną co "The MetaCortex Database", powołujesz się na źródło informacji które w dodatku nie umiesz dokładnie czytać i kto tu jest żałosny ?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones